Oto kolekcja moich ostatnich serów, jakoś nie mogę sie zmobilizować żeby zrobić goude i camemberta😉. Na wszystko przyjdzie czas😃
środa, 6 grudnia 2017
piątek, 24 listopada 2017
Praca Wre
wtorek, 21 listopada 2017
Vegeta
Ubiegłoroczna vegeta się kończy, więc czas nastawić na nową. Gdy wczoraj suszyłam pora i cebulę to moi najbliżsi mieli mnie ochotę się pozbyć razem z suszarką.😉
piątek, 3 listopada 2017
poniedziałek, 23 października 2017
poniedziałek, 19 czerwca 2017
sobota, 17 czerwca 2017
Nalewka z kwiatów czarnego bzu
Nalewka z kwiatów czarnego bzu . Bardzo smaczna. Ostatni dzwonek żeby sobie taką przygotować.
Pozdrawiam
niedziela, 11 czerwca 2017
Lemoniada z kwiatów czarnego bzu
Lemoniada z kwiatów czarnego bzu gotowa. Bardzo smaczna ale też bardzo wybuchowa :), wiedziałam, że będzie gazowana ale nie myślałam że aż tak.
Tak wygląda nasza ściana po otworzeniu pierwszej butelki. Aż się boję otwierać następne. Chyba zostaną przerobione na ocet.
Pozdrawiam Beata
wtorek, 23 maja 2017
wtorek, 16 maja 2017
PRACOWITY CZAS NADCHODZI
Po świętach wielkanocnych było trochę luzu, ale już czas na kolejny sezon na przetwory.
Pierwsze syropy zrobione. Na pierwszy ogień jak zwykle poszedł Mniszek Lekarski. W tym roku trochę było ciężko z strzeleniem się w pogodę. Udało mi się nazbierać kwiatów będąc na krótkim wyjeździe z córką u znajomego w Stajni Bąków Brzezinka koło Kluczborka.
Parę archiwalnych fotek z Bąkowa


Po powrocie do domu powstał pyszny syrop z pomarańczą.
Tam też nazbierałam pokrzyw do mieszanki herbatki ziołowej, którą robię co roku ( przepis jeszcze od mojej babci ). Kolejne zioła w zbierania są w planie ( liście malin, jeżyn i poziomek
czarnej porzeczki, fiołek trójbarwny itp. )
Następny syrop powstał z rabarbaru ( zdjęcia wkrótce ), niestety tylko kilka słoiczków. Jak dla mnie i Darka rewelacyjny - ( smak dzieciństwa ), za to mojej Marcie nie bardzo odpowiada.
Kolejne słoiki zapełnione młodymi pędami sosny, malutkimi szyszkami i cukrem. Po kilku tygodniach powstanie syrop na kaszel, a resztę zaleję wódką i znowu będzie trochę stało. Powstanie przepyszna " sosnówka ", która też ma lecznicze "moce" przy przeziębieniu (oczywiście dla dorosłych). Co roku jest trochę inna w smaku, ale nie wiem od czego to zależy ( może od warunków pogodowych ). W tym roku pędy sosny były nie za bardzo - małe i cienkie.
Teraz czekam na kwiaty dzikiego bzu, które dają wiele możliwości. W tym roku mam zamiar zrobić:
syrop , o nalewkę , ocet, szampan który można zamrozić, ususzyć kwiaty na herbatkę no i wykorzystać owe kwiaty do aromatyzowania konfitury truskawkowej ( ulubiony dżem Marty ) i soku truskawkowego.
Pamiętajmy aby jednak nie zrywać wszystkich kwiatów z jednego krzewu. Trzeba trochę zostawić na owoce i dla naszych skrzydlatych sprzymierzeńców.
Pozdrawiam
Beata
Pierwsze syropy zrobione. Na pierwszy ogień jak zwykle poszedł Mniszek Lekarski. W tym roku trochę było ciężko z strzeleniem się w pogodę. Udało mi się nazbierać kwiatów będąc na krótkim wyjeździe z córką u znajomego w Stajni Bąków Brzezinka koło Kluczborka.
Parę archiwalnych fotek z Bąkowa


Po powrocie do domu powstał pyszny syrop z pomarańczą.
Tam też nazbierałam pokrzyw do mieszanki herbatki ziołowej, którą robię co roku ( przepis jeszcze od mojej babci ). Kolejne zioła w zbierania są w planie ( liście malin, jeżyn i poziomek
czarnej porzeczki, fiołek trójbarwny itp. )
Kolejne słoiki zapełnione młodymi pędami sosny, malutkimi szyszkami i cukrem. Po kilku tygodniach powstanie syrop na kaszel, a resztę zaleję wódką i znowu będzie trochę stało. Powstanie przepyszna " sosnówka ", która też ma lecznicze "moce" przy przeziębieniu (oczywiście dla dorosłych). Co roku jest trochę inna w smaku, ale nie wiem od czego to zależy ( może od warunków pogodowych ). W tym roku pędy sosny były nie za bardzo - małe i cienkie.
Teraz czekam na kwiaty dzikiego bzu, które dają wiele możliwości. W tym roku mam zamiar zrobić:
syrop , o nalewkę , ocet, szampan który można zamrozić, ususzyć kwiaty na herbatkę no i wykorzystać owe kwiaty do aromatyzowania konfitury truskawkowej ( ulubiony dżem Marty ) i soku truskawkowego.
Pamiętajmy aby jednak nie zrywać wszystkich kwiatów z jednego krzewu. Trzeba trochę zostawić na owoce i dla naszych skrzydlatych sprzymierzeńców.
Pozdrawiam
Beata
wtorek, 11 kwietnia 2017
WOJEWÓDZKI KONKURS ZDOBIENIA JAJ WIELKANOCNYCH
Tegoroczny wojewódzki konkurs zdobienia jaj wielkanocnych dla szkół podstawowych i gimnazjum w Opolu należy bo bardzo udanych. Zdzieszowice górą, aż osiem dziewczyn zostało wyróżnionych w konkursie. Miedzy innymi Marta.
Czarne jajko to Marty.
piątek, 7 kwietnia 2017
Na kiermasz wielkanocny w Bierkowicach
Wybieramy się na kiermasz wielkanocny do Muzeum Wsi Opolskiej. Przygotowania trwają.Oprócz ozdbób i stroików wielkanocnych, których zdjecia zamieściłam poniżej bedzie można kupić, syropy, konfitury i octy mojej produkcji. Serdecznie zapraszam.
Beata
Beata
Subskrybuj:
Posty (Atom)